Magdalena Fręch zakończyła swoją piękną przygodę w turnieju WTA 1000 w Pekinie. W IV rundzie Polka niespodziewanie przegrała z Chinką Shuai Zhang 2:6, 2:6. Mimo porażki nasza zawodniczka nie wyjedzie z Chin z pustymi rękami. Wywalczona nagroda robi wrażenie, a dzięki niej Fręch przekroczyła magiczną granicę.
Magdalena Fręch w ostatnich tygodniach jest na fali wznoszącej. Niedawno wygrała prestiżowy turniej w Guadalajarze, co było jej największym sukcesem w karierze, a w Pekinie pewnie doszła do IV rundy, po drodze eliminując m.in. 16. w światowym rankingu Dianę Shnaider.
Za nami pojedynek Fręch o ćwierćfinał w Pekinie! Rozstrzygnięcie w dwóch setach
Na drodze do ćwierćfinału zawodniczce z Łodzi stanęła reprezentantka gospodarzy Shuai Zhang, która niedawno zakończyła 1,5-roczną serię bez zwycięstwa. Po drodze przegrała aż 24 razy i w rankingu WTA spadła na 595. miejsce. W Pekinie występuje dzięki "dzikiej karcie".
Chinka okazała się bardziej skuteczna, szczególnie w kluczowych momentach meczu. Zhang po przełamaniu naszej zawodniczki wyszła na prowadzenie 3:1, ale Fręch miała okazję odwrócić losy seta. Polka doprowadziła do wyniku 3:3, a w kolejnym gemie nie wykorzystała break-pointa. W dziesiątym gemie nasza reprezentantka prowadziła już 40-0, ale później do głosu doszła Chinka, która wygrała cztery kolejne piłki, a następnie wykorzystała setbola.
Druga partia od początku rozgrywana była pod dyktando Zhang, która szybko wyszła na prowadzenie 4:0. Przy stanie 5:1 miała pierwsze trzy piłki meczowe, ale Fręch zdołała je jeszcze obronić. Chwilę później, przy własnym serwisie Polka musiała bronić kolejne meczbole. Zhang za piątym razem dopięła swego i zameldowała się w ćwierćfinale.
"Królestwo" Igi Świątek obrabowane. Wielotysięczne straty
Fręch, choć odpadła, to ma powody do zadowolenia. Po turnieju prawdopodobnie po raz pierwszy w karierze zamelduje się w TOP 30 rankingu WTA, a do tego z Chin nie wyjedzie z pustymi rękoma. Za awans do 1/8 finału otrzymała od organizatorów 101 tys. dolarów, co daje ok. 388 tys. zł.
Tym samym Fręch przekroczyła magiczną barierę miliona dolarów zarobionych w ciągu roku. Łącznie w tym sezonie Polka wywalczyła już ponad 1 mln 38 tys. dolarów, co daje ok. 4 mln zł. Warto zaznaczyć, że w całej swojej karierze z kortów podniosła ok. 2,85 mln dolarów, co pokazuje, jak dobry sezon rozgrywa.
W Pekinie walczy nasza druga reprezentantka Magda Linette. Polka w nocy z wtorku na środę powalczy o ćwierćfinał turnieju z Mirrą Andriejewą.
Wielkie zwycięstwo Linette! Show Polki w starciu z czołową tenisistką
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-10-01T09:51:22Z dg43tfdfdgfd