Ogłoszenie transferu Wojciecha Szczęsnego do Barcelony jest już kwestią godzin. Hiszpański dziennikarz Carlos Monfort zauważył jedną wadę polskiego bramkarza – grę nogami. Tu jednak trzeba zwrócić uwagę na kluczowe wieści o tym, kto optował za sprowadzeniem Polaka.
Według katalońskich dziennikarzy Wojciech Szczęsny przeszedł już testy medyczne przed transferem do Barcelony. O wynikach poinformował dziennikarz gazety "AS". Szczęsny nie ma najmniejszych problemów ze zdrowiem, przez co transfer jest już na ostatniej proste. W zeszły weekend większość źródeł, w tym Fabrizio Romano, było przekonanych, że ogłoszenie nastąpi w poniedziałek po testach medycznych. Te informacje okazały się niesprawdzone. Teraz w mediach pojawia się środowa data.
Portal Tutto Mercato Web przeprowadził wywiad z Carlosem Monfortem, dziennikarzem Jijantes, który zna kulisy transferu. "Barcelona i jego agent doszli do porozumienia w mniej niż jeden dzień, to była kwestia godzin" — zdradził dziennikarz. Pokusił się również o ocenę transferu polskiego golkipera. Mówi o jego wadzie.
"Dla mnie Szczęsny jest w tej chwili najlepszym bramkarzem, jakiego Barcelona może pozyskać. Będziemy musieli zobaczyć, jak sobie poradzi i czy te miesiące bezczynności bardzo zagroziły jego kondycji. Myślę, że jest na szczycie w obecnych warunkach Barcelony i na rynku wolnych agentów. Ma tylko jedną słabość: nie jest zbyt dobry w grze nogami..." — tłumaczy wątpliwości ekspert.
Jak zaznacza "Mundo Deportivo", władze Barcelony liczą na Szczęsnego. Kluczowym argumentem i niejako odpowiedzią na zarzut Monforta jest fakt, że za Polakiem opowiedział się nie tylko trener Hansi Flick, ale i Ramon de la Fuente, czyli trener opiekujący się bramkarzami w Barcelonie. To jedyny szkoleniowiec, który ostał się ze sztabu poprzedniego trenera Xaviego Hernandeza. Obaj doskonale rozumieją kluczowy aspekt związany z grą nogami i bez cienia wątpliwości wybrali Polaka.
***
Na miejscu jest dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet Dariusz Dobek. Zapraszamy do przeczytania korespondencji ze stolicy Katalonii.
"El Nacional" informował, że Inaki Pena nie zgadza się z rolą rezerwowego bramkarza katalońskiego klubu. 25-latek bardzo liczył, że wskoczy w miejsce kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Szczęsny prawdopodobnie będzie musiał zatem podjąć ryzyko walki o występy w pierwszym składzie.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-10-01T11:18:11Z dg43tfdfdgfd